logo_mrzr2020

Chroniąc rośliny, chronisz życie

logo_piorin

Chroniąc rośliny, chronisz życie

06.04.2020 r.

Dzień z życia specjalisty ds. zdrowia roślin

Zapraszamy do lektury pierwszego wywiadu z cyku „Dzień z życia specjalisty ds. zdrowia roślin”: Jestem strażniczką zdrowia roślin. Rozmowa z Teresą Tołczyk, kierownikiem Oddziału Granicznego WIORiN w Warszawie

zdjecie_artykul

ONZ ogłosiła rok 2020 Międzynarodowym Rokiem Zdrowia Roślin. Jakie miejsce w Pani życiu zajmują rośliny?

- Z pewnością nie jestem odosobniona wyrażając pogląd, że rośliny są bardzo ważne, ponieważ bez nich nie ma życia. Nie tylko możemy je przecież podziwiać, zachwycać się ich kolorami, smakami, ale przede wszystkim dzięki nim - oddychać świeżym powietrzem. Bez roślin życie człowieka byłoby bardzo ubogie zarówno w sferze ducha, jak i ciała.

Pani praca też jest związana z roślinami. Na czym ona polega?

- Praca w Oddziale Granicznym Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Warszawie polega na tym, że kontrolujemy rośliny i produkty roślinne pochodzące z krajów spoza Unii Europejskiej, przede wszystkim pod względem ich zdrowotności. Dbamy, aby do naszego kraju nie przedostały się żadne organizmy szkodliwe, choroby czy wirusy, które mogłyby zostać przeniesione na rośliny uprawiane w naszym kraju.

Czyli kolokwialnie można powiedzieć, że Pani jest strażniczką zdrowia roślin?

- Zgadza się. Określić tak można wszystkie osoby pracujące w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, w tym na przejściach granicznych, bo naszym zadaniem jest eliminowanie wszystkich ewentualnych zagrożeń i czuwanie, aby wszystkie wwożone do naszego kraju rośliny i produkty roślinne były wolne od organizmów szkodliwych dla roślin orazposiadały stosowne dokumenty.

Na czym polega ta kontrola ?

- Od 14 grudnia 2019 roku – po zmianie przepisów dotyczących zdrowia roślin, każda przesyłka musi zostać do nas zgłoszona do kontroli w systemie Traces. Od tego dnia bowiem w całej Unii Europejskiej obowiązują nowe przepisy rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/625 w sprawie kontroli urzędowych i innych czynności urzędowych. Zgodnie z art. 56 tego rozporządzenia, każda przesyłka towarów pochodzenia roślinnego, podlegających granicznej kontroli fitosanitarnej, musi być zaopatrzona we wspólny zdrowotny dokument wejścia (Common Health Entry Document), w skrócie nazywany dokumentem CHED-PP.

W odniesieniu do każdej przesyłki regulowanych roślin i produktów roślinnych podmiot odpowiedzialny za przesyłkę wypełnia elektronicznie w systemie TRACES-NT pierwszą część dokumentu CHED-PP, udzielając informacji niezbędnych do natychmiastowej i kompletnej identyfikacji przesyłki i jej przeznaczenia. Dokument ten jednocześnie pełnił rolę zgłoszenia przesyłki do granicznej kontroli fitosanitarnej.

Powiadomienie właściwych organów kontrolnych (a więc wypełnienie dokumentu CHED w systemie TRACES) powinno nastąpić przed przybyciem przesyłki na przejście graniczne (zgodnie z projektami aktów wykonawczych, podmiot zgłasza przesyłkę do kontroli co najmniej 24h przed faktycznym przybyciem przesyłki do UE, a w przypadku transportu lotniczego – 6h przed przybyciem przesyłki). Brak wypełnionego dokumentu CHED-PP spowoduje, że do czasu dopełnienia przez podmiot tego obowiązku nie zostanie wykonana kontrola graniczna.

Wszystkie etapy kontroli granicznej oraz jej wyniki i decyzje Inspektorów PIORiN są również dokumentowane elektronicznie w dokumencie CHED-PP, który dla Służby Celno-Skarbowej stanowił podstawę do nadania przesyłce określonej procedury celnej. Dopuszczenie przesyłki do obrotu będzie możliwe wyłącznie po przedstawieniu organom celnym przez podmiot ostatecznie wypełnionego dokumentu CHED-PP potwierdzającego, że przesyłka jest zgodna z wymaganiami.

Kontrola ta nie polega chyba tylko na sprawdzeniu poprawnego wypełnienia dokumentów. Czy prowadzicie też badania diagnostyczne, na podstawie których można stwierdzić, czy dana roślina czy materiał siewny jest zdrowy czy nie?

- Badanie poprawności dokumentów to tylko pierwszy element kontroli. Następnie identyfikujemy przesyłkę czyli sprawdzamy czy rośliny zadeklarowane w dokumentach faktycznie się w niej znajdują. Kolejnym etapem jest kontrola zdrowotności czyli sprawdzenie czy rośliny znajdujące się w przesyłce są rzeczywiście zdrowe. Na terenie naszej placówki mamy pracownię laboratoryjną, w której wykonujemy podstawowe badania makroskopowe roślin. Natomiast gdy jest potrzeba bardziej szczegółowej diagnostyki, korzystamy z pomocy wojewódzkiego laboratorium w Warszawie lub przesyłamy próbki do badania do Centralnego Laboratorium GIORiN w Toruniu.

Czy każdy może zostać strażnikiem zdrowia roślin ?

- Aby wykonywać taką pracę trzeba przede wszystkim posiadać predyspozycje w tym kierunku oraz posiadać kierunkowe wykształcenie. W warszawskim oddziale granicznym WIORiN pracują obecnie same panie, które są absolwentami wydziału rolniczego i ogrodniczego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Praca ta wskazana jest przede wszystkim dla absolwentów studiów przyrodniczo – rolniczych. Wykonując ten zawód trzeba znać rośliny, ich choroby, szkodniki.

Nie można jednak zatrzymać się na etapie studiów, bo pojawiają się zarówno nowe choroby roślin, jak i też coraz nowocześniejsze możliwości ich badania.

- Dlatego cały czas podnosimy swoje kwalifikacje uczestnicząc w różnego rodzaju szkoleniach organizowanych przez WIORiN czy Centralne Laboratorium GIORiN. W naszej pracy jest to niezbędne i pożądane .ponieważ pojawiają się nowe agrofagi oraz nowe metody badawcze.

Wiedza to jedno, ale wydaje mi się, że aby tę pracę dobrze wykonywać trzeba po prostu lubić rośliny ?

- O tym, że lubimy przebywać wśród roślin niech świadczą chociażby nasze ukwiecone parapety. W naszych pokojach (poza pomieszczeniami laboratorium) mamy, i to w dużej ilości, rośliny doniczkowe. Wiele z nas posiada też przydomowe ogródki. Dlatego też szczególnie zależy nam, żeby sprowadzane rośliny nie zagrażały już tym rosnącym w naszym kraju.

 A jak często zdarzają się próby nielegalnego wwozu roślin do Polski albo egzemplarzy roślin chorych ?

- Szanujący się producenci roślin w Polsce starają się pozyskiwać materiał siewny do swoich nasadzeń tylko ze sprawdzonych źródeł. Dlatego też nie ma zbyt wielu prób wwiezienia do naszego kraju roślin bez odpowiednich certyfikatów. Na początku tego roku wykryto kilka takich przypadków, ale dotyczyły one głównie niewielkiej ilości roślin czy owoców przewożonych w podręcznym bagażu. Sytuacje te związane były związane z wprowadzeniem 14 grudnia 2019 roku nowych unijnych przepisów dotyczących zdrowia roślin. Kiedyś w tym względzie były bardziej liberalne przepisy, które teraz zostały znacznie zaostrzone. Obecnie nawet jedna pomarańcza czy jabłko pochodzące z kraju trzeciego, a znajdujące się w bagażu pasażera nie może wjechać na teren UE.

Jaki jest dalszy los takich nielegalnych owoców, czy roślin ?

- Jak już wspomniałam, rośliny, owoce czy materiał siewny bez aktualnego świadectwa fitosanitarnego nie mogą zostać wwiezione na teren Polski. Taki towar jest odbierany pasażerom przez Krajową Administrację Skarbową, a potem w odpowiednich warunkach niszczony. Natomiast, jeśli chodzi o przesyłki poza ruchem pasażerskim, które nie posiadają odpowiednich dokumentów na ich przewóz, to odsyłamy je do nadawcy, do kraju pochodzenia albo jeśli tak zdecyduje właściciel przesyłki, są one niszczone na miejscu.

Czy w Pani pracy wydarzyło się jakieś niezwykłe zdarzenie związane z próbą nielegalnego wwiezienia roślin czy owoców ?

- Pomysłowość osób, które chcą wprowadzić nielegalnie do Polski rośliny jest bardzo duża. Zdarzają się takie przesyłki, szczególnie w ruchu pocztowym czy pasażerskim. Kiedyś np. w pięknej makatce z kolorowej włóczki ukryte były maleńkie kaktusiki. Okazało się, że są to bardzo rzadkie sukulenty, których pozyskiwanie z naturalnych środowisk jest zabronione, bo roślinom tym grozi wyginięcie. Następną taką tajemniczą ,,perełką’’ była książka, w której wnętrzu przewożone były bez świadectwa fitosanitarnego nasiona nowej odmiany pomidorów.

Wiele osób nieświadomie próbuje wwieź do Polski owoce czy rośliny nie wiedząc nawet , że w ten sposób złamią przepisy. Czy kierowana przez Panią placówka tylko kontroluje przesyłki czy również udziela informacji na temat obowiązujących przepisów ?

- Każdy, kto zechce się z nami skontaktować, otrzyma stosowne wyjaśnienia na temat warunków sprowadzania roślin czy owoców z zagranicy. Można do nas zadzwonić, napisać e–mail czy też przyjść. Chętnie w miarę naszych możliwości odpowiemy na wszystkie pytania. Można też skorzystać ze strony internetowej PIORiN.  Zależy nam na tym, aby ludzi byli bardziej świadomi, że jeżeli już chcą przywieźć jakieś rośliny zagranicy, to powinni to zrobić legalnie.

W jaki sposób praca w Oddziale Granicznym WIORiN wpływa na Pani życie osobiste ? Czy podobnie jak w innych służbach, takich jak pogotowie ratunkowe czy straż pożarna, trzeba być o każdym czasie dyspozycyjnym ?

- Obecnie pracujemy od 7.30 do 15.30 w dni powszechnie, a soboty, niedziele i święta mamy wolne. Jednak możemy być dostępni w miarę potrzeb potrzeb.

Jeśli chodzi o nagłe wezwania, to w godzinach pracy zawsze jesteśmy do dyspozycji i często zdarza się, że jak zwróci się do nas Krajowa Administracja Skarbowa, która zajmuje się przesyłkami w ruchu pasażerskim, przeprowadzamy kontrolę fitosanitarna przesyłek pocztowych zawierających rośliny.

Co zdecydowało, że rozpoczęła Pani pracę w Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa ?

- Lubię wyzwania, a praca ta mnie na tyle zainteresowała, że przeszłam tutaj wszystkie szczeble kariery zawodowej od inspektora do kierownika. Pracuję w Inspekcji od 1992 roku i nadal interesuje mnie i ciekawi to co robię. Trudno tutaj popaść w rutynę. Zawsze zdarzy się coś ciekawego. Dlatego nie można tutaj stać w miejsce. Aby tę pracę można było należycie wykonywać, cały czas trzeba się rozwijać. Ważne jest, aby na bieżąco śledzić zmiany w przepisach dotyczących zdrowia roślin, poznawać nowe systemy informatyczne czy innowacyjne metody badawcze.

Jakie jest Pani przesłanie związane z obchodami Międzynarodowego Roku Zdrowia Roślin skierowane do wszystkich, którzy chcą przywozić do naszego kraju owoce, rośliny i materiał siewny z zagranicy ?

- Trzeba włączyć myślenie i odpowiedzialność, żeby sprowadzając zagranicy rośliny przede wszystkim nie szkodzić. Nie szkodzić nie tylko samym roślinom, ale też sobie samemu, swojemu zdrowiu. Bez roślin nie ma przecież życia.

Dziękuję za rozmowę

zdjecie_aktualnosc

Kontakt

al. Jana Pawła II 11

00-828 Warszawa

tel.: (0-22) 652-92-90

fax: (0-22) 652-93-03

e-mail:

rokroslin@piorin.gov.pl

Copyright © PIORIN 2024

gi@piorin.gov.pl